WIADOMOŚCI

Verstappen sięgnął po swoje 64. zwycięstwo w karierze
Verstappen sięgnął po swoje 64. zwycięstwo w karierze © Red Bull
Wyścig w Japonii kibice zapewne szybko zapomną ze względu na bardzo kiepskie widowisko, ale z zupełnie innej perspektyw zapamięta go Max Verstappen. Holender wczoraj sięgnął po czwarte z rzędu pole position na torze Suzuka, a dzisiaj to samo uczynił wbrew obiegowej opinii podczas wyścigu. RB21 prowadzony przez Holendra przez cały dystans wyścigu pewnie utrzymywał za sobą oba McLareny, ani przez chwilę nie dając im nadziei na skuteczny atak. Yuki Tsunoda po dobrym początku weekendu i słabszej czasówce, w wyścigu nie zdobył punktów.
2025-baner-f1-dziel-pasje-v2.jpg

Max Verstappen, P1

"Nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego wyniku dzisiaj, w naszym ostatnim wyścigu na Suzuce wspólnie z Hondą. To było niesamowite i jestem naprawdę dumny z tego, co udało nam się osiągnąć w ten weekend. Podjęliśmy wszystkie właściwe decyzje podczas wyścigu, cały czas naciskaliśmy, a nasze opony nie przegrzewały się aż tak bardzo dzięki niższej temperaturze, co nam pomogło. Wczoraj był dla nas piękny dzień, a kluczem do zwycięstwa był start z pole position. Wykorzystaliśmy wszystko, co się dało i dołożyć do tego zwycięstwo - to coś fantastycznego. Znamy swoje ograniczenia i wciąż mamy nad czym pracować. Szukamy granic możliwości naszego bolidu i musimy maksymalnie wykorzystać wszystko, by wydobyć z niego to, co najlepsze i uczynić go bardziej zbalansowanym. W końcu to idealne pożegnanie z Hondą - nasza współpraca to coś, czego nigdy nie zapomnę. Bardzo mi się podobało, jak z nimi pracowałem: są niezwykle profesjonalni i zaangażowani, dali mi tak wiele. Wspólnie zdobyć cztery tytuły mistrza świata kierowców i dwa tytuły mistrza konstruktorów to coś niewiarygodnego. Pomyślałem sobie w trakcie jazdy, że wygrana tutaj, na domowym torze Hondy, byłaby czymś szalonym i to też dało mi dodatkową motywację. To naprawdę godne pożegnanie i nie mogliśmy sobie wyobrazić lepszego weekendu."

Yuki Tsunoda, P12

"To był trudny dzień, bo chciałem przynajmniej ukończyć wyścig w punktach. Jestem zadowolony z tego, czego się nauczyłem w trakcie wyścigu, ale nie z samego wyniku, więc mam mieszane odczucia. Czułem ogromne wsparcie ze strony kibiców. Z każdym okrążeniem coraz większe i chciałem im się jakoś odwdzięczyć. Przynajmniej wiem, że dałem z siebie wszystko podczas tego wyścigu, a te 53 okrążenia dały mi ogrom wiedzy o samochodzie. Teraz wiem, nad czym muszę pracować. Cały dzień utknąłem w ruchu za innymi bolidami, więc trudno powiedzieć, jakie jest pełne tempo wyścigowe tego auta, ale z każdym kolejnym kółkiem nabierałem coraz większej pewności. Ten poziom zaufania do auta jest teraz zupełnie inny niż na początku weekendu i to jest pozytywne, ale mimo wszystko jestem zawiedziony, bo to mój domowy Grand Prix, a taki wyścig zdarza się tylko raz w roku. Muszę się zresetować przed Bahrajnem i jestem pewien, że w porównaniu z tym, co czułem teraz, zarówno pod względem samochodu, jak i pewności siebie, będzie tam lepiej. Lepiej zrozumiem samochód i nie mogę się już doczekać kolejnego wyścigu. Muszę po prostu lepiej wypaść w kwalifikacjach. Wielkie gratulacje dla Maksa. Miło widzieć, jak silnik Hondy wygrywa w naszym domowym Grand Prix, w ich ostatnim roku współpracy z Red Bullem. I na koniec, ogromne podziękowania dla japońskich kibiców. Czuję, że było ich więcej niż kiedykolwiek na torze i czuję się zaszczycony, że mogę ich reprezentować. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę jeździć przed nimi jako kierowca Oracle Red Bull Racing, z silnikiem Hondy."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

5 KOMENTARZY
avatar
Marcin_Diamond

06.04.2025 13:51

1

0

W klasyfikacji kierowców wkradł się Wam błąd, na pierwszym miejscu powinien być Norris (62 pkt.) przed Verstappenem (61 pkt.).


avatar
kempa007

07.04.2025 06:44

0

@Marcin_Diamond  a jak jest?


avatar
Marcin_Diamond

07.04.2025 08:05

0

@kempa007  Teraz jest już ok. W niedzielę o 13:51 była błędna klasyfikacja.


avatar
Deli78

06.04.2025 17:29

3

0

Tsunoda, nie zdobył punktów ale wydaje się, że lepiej sobie radzi w bolidzie Red Bulla, niż Lawson ... Verstappen, coż ... czapki z głów 


avatar
ojciec3d

06.04.2025 17:52 zmodyfikowany

0

Tsunoda, czy się sprawdzi w RB czy nie, to wykonał bardzo mądry ruch. To była jedyna szansa, żeby popchnąć swoją karierę. Widać też było, że Hadjar jest lepszy od niego, więc jeśli Lawson dojechałby do połowy roku w głównej ekipie, to już nie on byłby kandydatem do awansu. Jeśli nie sprosta ,to efekt będzie taki sam jak siedzenie w Vicarb. Może być tak, że jeśli po sezonie będą chcieli go wymienić, to opuści rodzinę RB, no chyba że Lawson do końca sezonu będzie jeździł tak jak w ten weekend.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu